20 czerwca 2013

Home sweet home...

Dzień dobry!!!

Dziś chciałam Wam pokazać mojego pierwszego aniołka, którego zrobiłam parę lat temu :)
oto i on:


Następny, już z odrobiną nabytej wprawy:




Wianek kupiony na Jarmarku w Zamościu
Kilka lawendowych ozdóbek na kaflowym piecu w kuchni :)
Deska zdobiona techniką decoupage, postarzana.

Kochani miłego dnia życzę, pijcie dużo wody i oszczędzajcie się :)
Zapraszam na moje Candy!!!!
Dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze, Jesteście wspaniali!!!
Witam bardzo gorąco nowych obserwatorów :)



40 komentarzy:

  1. anioly sliczne:) i cudowny blekitny wazon:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne te Twoje wspomnienia:-) Mają swoje dusze:-) Pozdrawiam :-))

    OdpowiedzUsuń
  3. ślicznie masz w domu tak klimatycznie i nastrojowo:) Ciekawa jestem jak odnowisz te stare meble:))Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez jestem ciekawa jak mi wyjdzie to odnawianie, na razie szkolę się w necie i zbieram odpowiednie narzędzia do pracy :) Na początek to muszę przeprowadzić się na wschód :)

      Usuń
  4. Aniołki są cudowne :) To fajnie mieć na pamiątkę swoje pierwsze prace i oglądać je po latach:) Dom który pokazujesz na zdjeciach ma wspaniały klimat :) A mebelki kuchenne są po prostu świetne, po odnowieniu będą na pewno wyglądać ślicznie, już widzę oczyma wyobraźni jakie cudo z nich wyczarujesz :) Pozdrawiam :) :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne aniołki :) i bardzo klimatyczny domek :) u mnie też stoi taki sam kredens, i czeka biedny na rekonstrukcję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo u Ciebie też bidak czeka? :) pochwal się jak już nadejdzie jego moment :)

      Usuń
  6. śliczne Aniołeczki :) ,a kredens odlotowy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aneczko, Słoneczko :) Domek rodzinny to najcieplejsze miejsce na ziemi i Twój tak właśnie wygląda:) Cudne zdjęcia :)
    Aniołki piękne, szczególnie pierwszy, taki okrąglutki :)
    ps. Widziałam, że odwiedziłaś dzisiaj mojego bloga, dziękuję♥ za wszystkie milusie komentarze. Zapraszam na Fb :):):)
    Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu i ja dziękuję za wszystkie miłe komentarze i za te cudne prezenty, które od Ciebie dostałam :*

      Usuń
  8. Od samego początku miałaś talent,do Aniołów:)Fajnie tak powspominać,pozdrawiam;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja poprzedniczka "podebrała" mi komentarz. Po przeczytaniu pierwszego zdania i zobaczenia pierwszego zdjęcia chciałam napisać dokładnie to samo: od pierwszej pracy widać talent. A tego kredensu Ci zazdroszczę, chętnie bym coś takiego ozdobiła.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu bardzo dziękuję za przemiłe słowa :) Ten kredens uratowałam przed wyrzuceniem a raczej przed spaleniem, niestety inne "cenne" dla mnie rzeczy jak walizki i kufry niestety zamieniły się w popiół :(

      Usuń
  10. Aniu piękne te Twoje aniołki , a dom rodzinny uroczy , pozdrawiam ( taki sam kredens był u mojej Babci)

    OdpowiedzUsuń
  11. JEEEJ TEN DRUGI ANIOŁEK JEST WSPANIAŁY!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniolki wyniataja
    Zegar boski
    A kredens Oj tu bedzie roboty :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. ale Ty masz utalentowane łapki!!! prawdziwe cudeńka, ja nawet kilku latach wprawy takiego aniołka bym nie zrobiła :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę że to kwestia wyćwiczenia paluchów i trochę wyobraźni :)

      Usuń
  14. Kredens kuchenny jest świetny. Moja ciocia ma podobny, i chcąc się go pozbyć obiecała dać go koleżance. Za późno się zgadałyśmy, bo ja bym go chętnie przygarnęła i odnowiła, ale słowo się rzekło, no trudno. A ja teraz szukam takiego przez internet. Strasznie jestem ciekawa, jak Twój będzie wyglądał po metamorfozie. Zapraszam Cie Aniu do mnie po wyróżnienie :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Agnieszko za wyróżnienie :) jest mi bardzo miło :) Takie mebelki są i to sporo w necie, szukaj a na pewno znajdziesz :)

      Usuń
  15. miałam identyczne meble w kuchni... w dziecnstwie...szkoda, ze wylądowały na śmietniku :<

    OdpowiedzUsuń
  16. Kuchenny kredens jest fantastyczny,takie meble to skarb-pozdrawiam.J.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie bawię się w takie rzeczy, jeśli podoba Ci się mój blog to zapraszam do obserwacji, nie zmuszam nikogo , pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. I u mnie stoi kilka mebli do odnowy, ale czasu ciągle brak!
    Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zapraszam serdecznie do mnie po wyróżnienie!
    Pozdrawiam
    Ola - Lexie's Art

    http://oo-lexiesart.blogspot.com/2013/07/sowio-mi-wyroznienie.html

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne te Twoje anioły :)
    Ja też kiedyś kilka popełniłam, z okazji chrztu syna : https://www.facebook.com/anna.galos.7/media_set?set=a.138504319557785.34765.100001946534524&type=3
    I przy meblach pomajstrować też lubię :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. Aniu, pierwsze prace chyba każdy darzy ogromnym sentymentem...widzę, że przebyłaś ogromna drogę. Jednak talent i serce widać od razu.
    Ciepło posyłam :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Ładnie urządzony dom i ta kuchnia z piecem kaflowym:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow masz piec kaflowy w kuchni? Super. A korzystasz z niego do wypiekania swoich ozdób?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już nie ma tego pieca, tylko kafle mi po nim zostały, a wypiekam swoje ozdoby w piekarniku. Pozdrawiam :)

      Usuń